wtorek, 31 maja 2011

Hotele mazowieckie


Przed zbliżającymi się Mistrzostwami Europy w Polsce i na Ukrainie powinniśmy obserwować wzmożone budowy nowych hoteli. Niestety nowe hotele mazowieckie to fikcja. Wszyscy myślą, że zagraniczni goście zmieszczą się w kilku hotelach na warszawskim śródmieściu. A co z tymi którzy przyjeżdżając na spotkania swoje reprezentacji nie mają kasy aby nocować w najdroższych hotelach w Polsce? Pójdą do schronisk młodzieżowych czy będą spać pod stadionem? Problem jest, ale nikt nie planuje go rozwiązywać.

Warszawa nie dysponuje dużą ilością hoteli w ścisłym centrum. Sytuacja wygląda nieco lepiej gdy patrzymy dalej. Hotele mazowieckie pojawiają się od kilku do kilkunastu kilometrów poza centrum stolicy. Jest to pewna alternatywa, ponieważ jeśli będzie możliwość szybkiego dostania się od hotelu pod stadion narodowy to z pewnością wielu gości wybierze hotele okolice warszawy.

Czy odległość od centrum świadczy o spadku standardu w hotelach? Zdecydowanie nie. Po pierwsze największy hotel mazowieckie to totalny standard który można spotkać w każdej europejskiej stolicy. Luksus, luksus i jeszcze raz luksus. Czy gość z zagranicy przyjeżdżając na kilka spotkań swojej drużyny nie ma ochoty poznać polskiej mentalności, kultury i tego typu spraw? Czy wysokiej klasy hotel gdzie połowa ludzi to również zagraniczny przybysze to dobre towarzystwo aby poznać obyczaje polaków?

A jak to wygląda jeśli chodzi o hotel w stylu staropolskim? Cisza, śpiew ptaków, staropolska kuchnia (to podstawa), miejscowi ludzie którym choć trudno będzie się dogadać z przyjezdnymi, ale poznanie przyzwyczajeń wcale nie wymaga wielu słów. W takim miejscu zagorzały kibic pozna nie tylko stadion narodowy, ale również polską gościnność, skłonność do zabawy czy kulturę. Moim zdaniem jest to dobre porównanie.

poniedziałek, 28 marca 2011

Apartamenty warszawa na wiosnę

Po pierwszym dniu wiosny mogliśmy być pełni nadziei, że zima odeszła na zawsze. Po ubiegłym weekendzie trudno jest wysnuć pozytywne wnioski. Duże mrozy w nocy i zimne poranki nie napawają optymizmem, choć prognozowane jest znaczne ocieplenie. Odstępując od tematu pogody chciałbym pomyśleć i napisać o planach na zbliżające się święta i późniejszy długi weekend majowy. Wtedy to apartamenty pod warszawą mają ogromny ruch i warto jest przemyśleć sprawę dużo wcześniej. Otóż każdy z nas chciałby te kilka dni spędzić w gronie najważniejszych mu osób lub osoby. Mały wyjazd za miasto sprawia, że potrzebne są nam apartamenty warszawa. Gospodarstwa agroturystyczne pod warszawą to miejsca do których przyjeżdża mnóstwo ludzi.

Życie nauczyło mnie, że nie warto zostawiać pewnych spraw na ostatnią chwilę. Człowiek wtedy przez własne zaniedbania zostaje poddany dużemu stresowi, co nie jest korzystne. Wcześniejsze zaplanowanie wyjazdu spowoduje, że bez pośpiechu, bez nerwów możemy korzystać z pięknej pogody i dobrego nastroju. Przecież noclegi pod warszawą to piękna sprawa. Odwiedzamy je aby odpocząć od dnia codziennego, a nie odstresować się od wcześniejszych przygotować wycieczki.

Moim oczkiem w głowie jest restauracja staropolska. Uwielbiam dobrze zjeść i nie chodzi tu o sferę ilościową lecz jakościową. Smaczne jedzenie to jedzenie staropolskie a więc to co jedli nasi ojcowie, dziadkowie i pradziadkowie. Uwielbiam proste, ale wyśmienite potrawy, a restauracja staropolska warszawa takie smakołyki posiada. Dobre menu to jeden z czynników dla którego jedziemy w dane miejsce. Powiedzmy sobie szczerze: jedzenie jest idealne na pokonanie stresu. Tak powiedzą osoby odchudzające się i mające nadwagę, ale także zwykły, szczupły człowiek. Dodając do tego apartamenty warszawa, piękny widok za oknem i stosunkowo niewysokie koszty wychodzi nam prosty rozrachunek w postaci świetnie spędzonego weekendu. Ja pokój już sobie zaklepałem. Weekend majowy spędzę właśnie tam:)

środa, 5 stycznia 2011

Niesamowita noc

Za nami niesamowita noc sylwestrowa. Nie ma chyba osoby która powiedziałaby coś negatywnego w tym temacie. Wszyscy moi znajomi bawili się rewelacyjnie a sam jestem tego najlepszym przykładem. Co takiego jest w nocy sylwestrowej że wywołuje tyle pozytywnych uczuć? Sam nie wiem, ale jest to coś niesamowitego.

Na pewno gospodarstwo agroturystyczne jest w stanie zapewnić nam takiego sylwestra o jakim marzyliśmy. Co się głównie liczy? Przede wszystkim jedzenie. Tego typu imprezy okolicznościowe są organizowane pod kątem wyśmienitego jedzenia. Profesjonalna obsługa kelnerska warszawa + wyśmienita kuchnia sprawia że od samego początku jesteśmy zadowoleni. Gdy już zaspokoimy pierwszy głód zapewne chcielibyśmy ruszyć na parkiet. Do tego niezbędna jest dobra muzyka. Występy na żywo to to czego oczekuje prawdziwy miłośnik imprez. O północy niesamowity pokaz sztucznych ogni i dalszy ciąg wspaniałej kuchni i tańca.

Tak więc potrzebny jest nam hotel z salą bankietową warszawa gdzie apartamenty warszawa będą stanowić ostatnią atrakcję wieczoru. Chyba nie da się zaplanować lepszego sylwestra niż ten. Zabawa, dobre jedzenie oraz luksusowy nocleg po całych tych przeżyciach. Świetna sprawa na którą trzeba wydać sporo pieniędzy. Udowodnione jest jednak to że ludzie w stosunku do zabawy i imprezowania nie maja żadnych zahamować finansowych. Bawimy się mimo kryzysu i mimo problemów. To bardzo ważne bo w innym przypadku można zwariować....:)

piątek, 3 grudnia 2010

Sylwester w hotelu

Chodzi mi po głowie mały wyjazd na ostatnią noc w roku. Spędzić sylwestra gdzie w lato organizowane są pikniki warszawa,przyjęcia warszawa czy szkolenia z noclegiem pod warszawą to dobry pomysł? Okolica przykryta śniegiem wygląda imponująco. Oczywiście nie ma porównania z polskimi górami gdzie jeżdżę każdej zimy ale widok jest na prawdę dobry. Szczegółów nie podam bo dopiero sam się decyduję czy wybrać dworek staropolski mazowieckie czy jednak spędzić sylwestra w domu, na spokojnie.

Wybór jest trudny ale jestem w o tyle dobrej sytuacji że nie muszę się śpieszyć z decyzją o wyjeździe. Podobno o każdej porze znajdzie się dla mnie pokój noclegowy. Znajomości robią swoje i po jakimś czasie to procentuje. Nie wiem tylko czy to dobry pomysł i czy nie będzie organizowana tam większa impreza. Z tego co widzę chyba coś takiego będzie się działo co nie jest niespodzianką.

Dużo też zależy od pogody. Jeśli będzie sypał ostro śnieg to nigdzie się nie wybieram czyli zostaję w domu. Jeśli pogoda będzie w miarę dobra wzrosną szanse na wyjazd za miasto. Na dzień dzisiejszy moja decyzja to 50% na 50%. Nie umiem jeszcze powiedzieć jak będę się czuł w Sylwestra:)

wtorek, 12 października 2010

Ferie


Kto zgadnie gdzie się wybieram na ferie a dokładniej na tygodniowy urlop zimowy? Nie będzie tu żadnej niespodzianki. Zdecydowanie będzie to gospodarstwo agroturystyczne, tam gdzie spędziłem urlop letni. Wiem że jeszcze za wcześnie myśleć o kolejnym urlopie ale czy człowiek pracujący nie żyje od weekendu do weekendu odliczając tylko dni do jakiegoś święta i wolnego.

Przez pewien czas zastanawiałem się czy hotel w stylu staropolskim nie zamienić na typowe polskie góry. Owszem, lubię jeździć na nartach, lubię śnieg i nasze góry. Problem jest w tym że nie wiem czy będę miał chętnych na wyjazd w góry. Na dworki staropolskie lubię jeździć sam a więc problemu nie będzie. Gorzej właśnie z górami do których nie każdy jest przekonany.

Jeśli mam wybierać pod siebie to rancho pod warszawą będzie lepsze. Jeśli mam wybierać pod względem tego co zobaczę, zwiedzę i co będę robił to chyba góry stają się bardziej atrakcyjne. To co nie przemawia za dworkiem to przyjęcia bankietowe, pikniki dla firm i tego typu sprawy które przez cały rok są tam organizowane. W górach tłok i przepych by mi nie przeszkadzał. Jeśli odwiedzam dworki staropolskie chciałbym być bardziej odosobniony. Ciężki wybór, najlepiej to spędzić tydzień w górach i w dworku. Tylko kto mi da tyle wolnego....:)

piątek, 17 września 2010

Moje wolne dni

No tak, dopiero dziś mam czas aby napisać o swoich wakacjach które były już tak dawno temu że nie pamiętam dokładnie kiedy. Wyjazd potwierdził że agroturystyka pod warszawą jest czymś niesamowitym. Jak zawsze nie zawiodłem się na niczym pod względem organizacyjnym. Przede wszystkim dopisała pogoda o którą martwiłem się najbardziej. Co robiłem? To chyba oczywiste, należy przeczytać kilka poprzednich postów aby dowiedzieć się że uwielbiam całymi dniami jeździć rowerem po lasach.

Organizowaliśmy sobie imprezy plenerowe w miejscowymi. Przyjechało wiele nowych ludzi których jeszcze nie miałem okazji poznać. Bo co roku jest tak że o tej samej porze przyjeżdżają te same osoby. Często jest tak że każdego lata spotykamy się identyczną grupą co oznacza że stworzyliśmy fajną paczkę która spędza razem wakacje. Oczywiście znajomi znajomymi ale ja wolę na swoje wycieczki rowerowe jeździć sam. Na imprezy w plenerze są potrzebni znajomi i takich właśnie mam. Jest to świetne miejsce na imprezy plenerowe o czym pisałem wiele razy. Na prawdę poleca za rok:)

piątek, 27 sierpnia 2010

Powrót do domu

Całkowie zapomniałem że obiecałem napisać. Po prostu miałem jakieś imprezy dla firm po powrocie z urlopu i właściwie nie było mnie w domu, no tyle co na spanie wracałem. Ciężki okres miałem tuż po powrocie z urlopu ale przynajmniej odpoczynek pomógł mi to przetrwać.

Po prostu gospodarstwa agroturystyczne to miejsce w których czuję że żyję. Chyba nie muszę opowiadać co tam robiłem bo już wiele razy to opisywałem wcześniej. Przede wszystkim jazda na rowerze przez piękne lasy. Były imprezy plenerowe, tańce i świetne jedzenie. Poznałem wiele nowych osób z którymi mam nadzieję że utrzymam jakiś kontakt. Jednym słowem wakacje udane lecz powrót i nawał obowiązków ściągnął mnie na ziemię.

Taki ośrodek to świetne miejsce na imprezy integracyjne. Na prawdę człowiek czuje się tam wolny i zapomina o wszystkim tym co zostawił w mieście. Nie ma lepszej sytuacji do zawierania znajomości zatem integrowanie będzie jak najbardziej udane. Oczywiście organizacja imprez integracyjnych to spory koszt ale jak widać pojęcie to jest dość często się pojawia zatem chyba nie brakuje na nie pieniędzy. Pozdrawiam:)

środa, 11 sierpnia 2010

Mój wypoczynek


Wybaczcie że nie odzywałem się tyle czasu ale na prawdę nie miałem czasu. Jestem w swoim wymarzonym miejscu czyli odwiedziłem dworek staropolski. Powiem szczerze aby niczego nie ukrywać że jest mi tu cudownie. Myślę że gospodarstwa agroturystyczne to mój drugi dom. Uwielbiam takie miejsca w których pachnie naturalnością, wsią i lasem. Mam nadzieje że każde gospodarstwo agroturystyczne w naszym kraju zapewnia takie usługi jak tu u mnie.

Całymi dniami nie ma mnie w domu. Od kilku dni utrzymuje się bardzo ładna, ciepła pogoda. Jest to hotel w stylu staropolskim i prawdę mówiąc wszystko tam przypomina dawne czasy. Jak wiele razy pisałem są dni w których ciągle jeżdżę na rowerze. Tak było też wczoraj. Dziś postanowiłem że zostanę w hotelu i właśnie dzięki temu przypomniało mi się o blogu. To co mi przeszkadza w takim miejscu to jednak za wysoka temperatura. Ludzie tu przyjeżdżają się opalać nad wodą a mi wcale upał nie jest potrzebny.

Nie chciałbym siedzieć przed kompem na urlopie więc już kończę. Myślę że pod koniec tygodnia lub jak wrócę to się odezwę.

czwartek, 29 lipca 2010

Kuchnia staropolska

Może wielu z Was nie zdaje sobie sprawy jaką mamy narodową kuchnię. Może nie wiecie jakie mamy prawdziwe przysmaki w polskiej kuchni. Myślę że każdy dworek staropolski dysponuje takimi smakołykami więc zachęcam do odwiedzenia restauracji staropolskiej którą akurat będziemy mijać np w drodze na wakacje. Przed tym zachęcam do obejrzenia filmu który właśnie załączam. Myślę że jest idealna do tematu który właśnie staram się przekazać.

czwartek, 22 lipca 2010

Blisko urlop

Prawdę mówiąc nie mogę się już doczekać kiedy wsiądę do auta i pojadę do mojego pięknego miejsca. Moje miejsce na imprezy w plenerze jest idealnym dla takiego człowieka jak ja. Cisza, spokój, znajomość terenów i ludzi. Pisałem o tym nie raz ale jak można się temu nie oddać. Pojechanie w góry i leżenie na plaży to zmarnowany urlop. Co z tego jak się opalimy, popijemy piwko i pokąpiemy. Wszystko to przeminie raz dwa i zapomnimy nawet gdzie byliśmy. Wakacje to tylko czynne zajęcia a nie leżenie plackiem.

Wiem że nie dla każdego gospodarstwo agroturystyczne jest atrakcyjne ale ja nikogo nie namawiam. Nie obchodzi mnie gdzie lubicie spędzać wakacje, no chyba że ktoś chcę się ze mną tym podzielić ale tego raczej nie widzę... Dla mnie gospodarstwa agroturystyczne to wypoczynek. Po co mi hotele z basenem, jakimś takim niezbyt dobrym jedzeniem...Strata pieniędzy i czasu.

Nikomu nie mówię jak ma spędzać urlop. Pokazuję tylko że można spędzić go tak aby pamiętać go przez wiele dłużej. Przyjdzie jesień i nikt już nie zobaczy naszej opalenizny. Nie wiem dlaczego ludzie tak bardzo chcą się opalać. Czy brązowa skórą jest aż tak bardzo ładna?Komu to potrzebne, przecież to tylko wygląd zewnętrzny...Odwiedzając taki dworek można poznać nowych ludzi, skorzystać z atrakcji których nie ma w mieście. Takie rzeczy się pamięta. A jak się pojedzie z żoną lub dziewczyną...To dopiero będą niezapomniane chwile. Kto będzie pamiętał że razem siedzieliśmy na plaży....