czwartek, 22 kwietnia 2010
Konie arabskie warszawa
Kiedyś miałem taką koleżankę która uwielbiała konie arabskie warszawa. Oczywiście z nią też odwiedzałem dworek staropolski w którym była stadnina koni. Uwielbiała to miejsce. Teraz jest to przeszłość ale mam z tego okresu bardzo miłe wspomnienia. Oczywiście dworki staropolskie są czymś co kocham. Jakoś konie angielskie warszawa w tym miejscu mnie nie interesują ale jakoś ich obecność daje jeszcze bardziej wiejski klimat. Nie lubię zapachu koni(nie jest to przyjemny zapach) ale jakoś w takim miejscu jest on idealny. Na szczęście to miejsce na imprezy firmowe rzadko odwiedzam. Tzn chce powiedzieć że rzadko siedzę w hotelu więc jakoś nie mam styczności z koniami i całym gospodarstwem.
No ale wracam do tej koleżanki. Miała na imię Kasia i gdy tylko mieliśmy czas to jeździliśmy razem z przyjaciółmi właśnie do dworku. Reszta ekipy wolała przejażdżki quadem warszawa a my jakoś ciągle te konie. Nie powiem że sprawiało mi to jakąś super przyjemność ale czego się nie robi dla dobra sprawy:) Myślałem że rancho okolice warszawy będzie tym miejscem gdzie coś się wydarzy, tzn że mnie bardziej polubi ale jednak pozostaliśmy tylko kolegami. Bardzo się teraz z tego cieszę. Bardzo jej się podobała restauracja staropolska w której spędzaliśmy prawie każdy wieczór. Fajne wspomnienia. Piękne dni z nimi spędziłem.